W pierwszej połowie maja 2016 roku grupa deweloperów i architektów ze Stowarzyszenia Budowniczych Domów i Mieszkań miała okazję po raz kolejny obejrzeć inwestycje realizowane na terenie krajów zachodnich Europy, w ramach tzw. zagranicznych Warsztatów Dewelopera. W roku bieżącym odbyły się one w Madrycie i były doskonałą okazją do zapoznania się z charakterem nowego budownictwa mieszkaniowego stolicy Hiszpanii, a także sposobem jego finansowania oraz zaznajomienie się z nowoczesnymi przedsięwzięciami Madrytu w dziedzinie budownictwa komercyjnego i biurowego, z zastosowaniem nowatorskich rozwiązań ekologicznych. Warsztaty te dały również możliwość porównania warunków do prowadzenia inwestycji mieszkaniowych w Madrycie i Krakowie w świetle istniejącego zapotrzebowania na mieszkania. A zapotrzebowanie to w Hiszpanii kształtowało się bardzo różnie. W okresie największego boomu gospodarczego realizowano rocznie około 700-800 tys. mieszkań rocznie, przy popycie krajowym na poziomie 400 tys. Mieszkań. Wysokiemu poziomowi sprzedaży sprzyjało zainteresowanie zakupem mieszkań ze strony cudzoziemców (głównie z Anglii, Niemiec i krajów skandynawskich). Zakupom mieszkań sprzyjała też malejąca od 1999 roku inflacja (w roku 2003 wynosiła zaledwie 2 proc.) Tanie kredyty hipoteczne spowodowały, iż w 2005 roku zadłużenie gospodarstw domowych sięgnęło poziomu dochodu narodowego brutto. Olbrzymi popyt na mieszkania wywołał zjawisko skokowego wzrostu cen, przy czym w samym Madrycie ceny te rosły z każdym rokiem o 20 proc. (do poziomu 10 tys. euro za m kw.). Pierwsze symptomy przegrzania rynku odnotowano już pod koniec 2006 roku, a rok później oszacowano, że nadwyżka nowo zbudowanych mieszkań sięga astronomicznych liczb. Nadwyżki te sprzedawano przez kolejne 7-8 lat, realizując tylko w niewielkim stopniu nowo zaprojektowane inwestycje. I tak w Madrycie aktualnie wznosi się około 100 tys. nowych mieszkań rocznie. Podczas ogólnokrajowych hiszpańskich targów nieruchomości (SIMA), które podczas swojego pobytu w Madrycie mieli okazję wizytować krakowscy deweloperzy, można było jeszcze obejrzeć oferty nie sprzedanych do tej pory inwestycji (zwłaszcza w miejscowościach nadmorskich). Stolica Hiszpanii kryzys mieszkaniowy ma już wyraźnie za sobą, choć było to okupione wycofaniem się z rynku wielu drobnych firm deweloperskich. Miasto Madryt, jako stolica, wzięło na siebie duży ciężar opieki socjalnej, w tym mieszkaniowej nad najuboższymi mieszkańcami stolicy, których nie stać na zakup nowego lokum. W ostatnim okresie powstał specjalny program, w ramach którego Miasto za sprzedane grunty miejskie zamierza wybudować na innych gruntach, będących jego własnością, 3600 mieszkań socjalnych, w okresie najbliższych 3 lat. Osoby o najniższych zarobkach, będą mogły wynajmować takie mieszkania tylko za 18% swoich miesięcznych dochodów.
Z kolei firmy deweloperskie, takie jak VIA CELERE, czy GRUPO LAR najwyraźniej próbują odtworzyć rynek mieszkań na sprzedaż, realizując w kolejnych kwartałach eleganckie budownictwo mieszkaniowe i apartamentowe, w których można nabyć nowe mieszkania wykończone pod klucz w cenach od 4,5-6 tys. euro za m kw.
Bardzo ważnym punktem Warsztatów był bezpośredni kontakt z hiszpańskimi biurami architektonicznymi o międzynarodowej pozycji, takimi jak ESTUDIO LAMELA (autor m.in. projektu Stadionu Cracovii), czy RAFAEL DE LA HOZ oraz obejrzenie ich zrealizowanych projektów mieszkaniowych i biurowych. W każdej z inwestycji zachwyca troska o detal, zieleń, małą architekturę, czy ekologiczne aspekty funkcjonowania obiektów. Największe wrażenie zrobił jednak na wszystkich uczestnikach projekt i realizacja zespołu biurowego dla hiszpańskiego potentata paliwowego – firmy REPSOL, w którym zastosowano wyjątkowe rozwiązania ekologiczne. Ciekawostką było np. wyłożenie ścian Sali konferencyjnej płytami ze zmielonych łupin migdałów.
Jeżdżąc po Madrycie odnosi się wrażenie, że miasto rozwija się stabilnie, jest przepełnione terenami zielonymi, nad którymi tylko w nielicznych dzielnicach wznoszą się wysokościowce. Największe z nich są ulokowane w nowoczesnej i dynamicznej dzielnicy AZCA, która spełnia głównie funkcję biurową, handlową i hotelową, a zaproszeniem do złożenia wizyty w tej dzielnicy, jak i w stolicy Hiszpanii jest słynna „Brama Europy (Puerta Europa)” – dwa imponujące biurowce, sięgające 114 metrów wysokości, o konstrukcji nachylonej o 15°. Warto to wszystko zobaczyć na żywo…